Najlepsze kanały motoryzacyjne – motoYouTube #1
Jesienny wieczór, za oknem pada, a temperatura jest tak niska, że gdyby była zawieszeniem, utknęłaby na pierwszym lepszym progu. Żal wyciągać samochód spod koca. A może raczej: żal wychodzić spod koca? Mniejsza o to, rozumiem. Z miną znudzonego leniwca przewijasz główną stronę YouTube, ale nic nie wzbudza Twojego zainteresowanie. Jeśli masz ten problem, to zobacz co znalazło się na mojej listopadowej liście prezentującej kanały motoryzacyjne – motoYouTube.
1. Wheel with it. (PL – w nawiasach język kanału)
Kanał wystartował 2 lata temu, ale dopiero niedawno zaczęło się pojawiać więcej materiałów. Każdy film opowiada jakąś historię i pozostawia takie przyjemne ukłucie inspiracji, połączone z zazdrością. Wiecie, coś w stylu: też tak chce! Świetne zdjęcia, montaż i jakość na naprawdę wysokim poziomie. Sądząc po lokalizacjach , koledzy z sąsiedztwa. 🙂
2. Legendmake – Total Schade (PL)
Total Schade jest dla mnie mistrzem blacharstwa. Absolutnym. To to on potrafi zrobić to zakrawa na czarną magię. Co prawda nie pokazuje najciekawszego, czyli jak z tego płaskiego kawałka blachy zrobić próg albo błotnik, ale i tak „między wierszami” znajduje się ogromna dawka wiedzy. Jakościowo ujdzie, montażu wiele nie ma, ale wszystko widać i słychać.
3. Tom’s Turbo Garage (EN)
Chcesz włożyć ponad sześciolitrową V8-kę do Mazdy MX-5 i nie wiesz jak się za to zabrać? Koniecznie obejrzyj! Świetna, klikunastoodcinkowa seria pokazująca właściwie krok po kroku co trzeba zrobić. Bardzo przyjemnie się to ogląda, ale uwaga – garaż tego pana wygląda czysto niczym sala operacyjna, może wpędzić w kompleksy. Poza filmami z Mazdą są też takie z Galantem, czyli przerobić stare VR-4 na sleepera (ta, jakby nim jeszcze nie był…) oraz mnóstwo innych materiałów.
4. Petrolicious (EN)
Włączyć, obejrzeć, wzruszyć się. Tak, można się wzruszać motoryzacją. Ich filmy są po prostu zja-wis-ko-we! Piękne zdjęcia, klasyczne samochody ukazane jako dzieła sztuki, coś więcej niż samochód.
5. Bad Obsession Motorsport (EN)
Na koniec mój ulubiony kanał! Panowie z Shrewsbury na zachodzie Anglii po godzinach budują Mini. Nie takie zwykłe Mini. Ich projekt polega na upchnięciu 2-litrowego silnika z Toyoty Celiki do tego malutkiego nadwozia. Ale na tym nie koniec, razem z silnikiem przeszczepiają całe zawieszenie i układ napędowy. Jak się domyślacie jest to cholernie skomplikowana sprawa, więc trwa to już ponad 4 lata, a co 2-4 miesiące dostajemy nowy odcinek serialu. Całość jest bardzo dobrze nakręcona i zmontowana, pełna szczegółów, których tak bardzo mi brakuje w tego typu produkcjach. Głównym bohaterem jest Nik, który w cudowny sposób przekształca kawałki blachy w skomplikowane uchwyty, mocowania i inne dziwne konstrukcje (szczególnie polecam odcinek z ramą, na której znajduję się Mini -Big Blue Jig jest po prostu miszczoski! tu). Świetna lekcja blacharstwa i naprawdę dużo wiedzy podanej w przystępny sposób. Obejrzałem już wszystkie odcinki.
3 razy.
I obejrzę jeszcze raz.