Nissan Micra k13 najem
Poradnik

Wady najmu długoterminowego samochodu – czy to na pewno dobre rozwiązanie?

Od prawie 9 miesięcy użytkuję wynajętego Nissana Micrę. Jak wygląda codzienność i jakie są wady najmu?  To tylko moja subiektywna opinia, dla kogoś innego poniższa lista wcale nie musi być prawdziwa, ale może rozważając wynajęcie samochodu na dłużej warto poznać innych punkt widzenia?

1. Nie możesz używać wynajmowanego samochodu do komercyjnego przewozu osób.

Jeśli chcesz dorobić takim samochodem na Uberze, to nie możesz. Dla większości osób ta wada nie będzie decydująca, ale jeśli myślisz o takim wykorzystaniu samochodu, to czeka Cię zapłata wyższej raty.

2. Nie możesz jechać na tor lub brać udziału w szkoleniu techniki jazdy.

Ale można wystąpić o przyznanie zgody na udział w szkoleniu i po opłaceniu dodatkowego ubezpieczenia wynajmujący powinien się zgodzić. Nie wiem jak sprawa wygląda u innych operatorów flotowych.

3. Jeśli nie zamierzasz odkupić pojazdu, musisz zwrócić go w bardzo dobrym stanie. Inaczej zapłacisz karę.

Jest cały dokument określający możliwy stopień zużycia pojazdu. Są na przykład określone ilości i długości rys na lakierze. Jeśli się nie zmieścisz w limicie – zostaniesz obciążony dodatkowymi kosztami.

4. Limit kilometrów

W moim przypadku to 20 000 km rocznie. Dla aktywnego przedstawiciela handlowego taki limit skończy się po 3 miesiącach. Każdy kilometr powyżej limitu, to dodatkowe koszty, które płaci się na koniec najmu. Można oczywiście zwiększyć sobie limit, ale to wiąże z wzrostem miesięcznej raty.

5. Kilometrówka.

Ten punkt dotyczy firm. Niektóre najmy (chodzi głównie o długość) mogą być traktowane jak leasing z księgowego punktu widzenia. Wówczas możemy zaliczać wszystkie koszty eksploatacyjne (paliwo, serwis wykraczający poza wykupiony pakiet, itp.) do kosztów firmy. Jeśli jednak najem jest krótki (np. rok), wówczas trzeba prowadzić kilometrówkę i rozliczać koszty jak prywatny samochód w firmie.

6. Udział własny w szkodzie.

Jeśli zdecydujesz się na podstawowy pakiet serwisowy (czyli najniższą ratę, która widnieje zwykle na stronie internetowej firmy oferującej najem) masz również okrojone ubezpieczenie. W przypadku Micry jest to 1000 zł, czyli jeśli szkoda zostanie wyceniona na mniej niż 1000 zł, płacisz z własnej kieszeni. Jeśli powyżej 1000 zł, to i tak płacisz 1000 zł, a dopiero kwotę powyżej pokrywa ubezpieczenie AC. Im droższy pakiet, tym niższy udział własny. W najwyższym pakiecie nie ma w ogóle udziału własnego, ale jego cena jest o prawie 22 proc. wyższa niż pakietu podstawowego (w grudniu 2017 za najtańszy pakiet trzeba było miesięcznie zapłacić 806,88 zł, a najdroższy – 984 zł)

7. Umawianie serwisu przez pośredników. 

Można to uznać za wadę albo zaletę. Jeśli wszystko działa sprawnie, to jedynie informujesz konsultanta kiedy masz czas i za chwilę dostajesz termin sms-em. Miałem jednak pewne problemy. Umówiłem się na dezynfekcję klimatyzacji. Wszystko poszło sprawnie, umówiony termin się zgadzał, serwis załatwił sprawę ekspresowo. Swoją drogą więcej czasu zajęło przyjęcie samochodu do serwisu niż sama usługa – zdjęcia, oględziny czy nie ma uszkodzeń lakieru, stan licznika, poziom paliwa, itp. Kilka dni później, około godz. 12 dostaję sms-a, że potwierdzają wizytę serwisową w tym samym dniu o 12:30. Zadzwoniłem. Okazało się, że serwis zapomniał wymienić filtru kabinowego i zostałem umówiony na kolejną wizytę. Tyle, że nikt mnie o tym nie poinformował. Podałem kolejne dyspozycje. Pani na infolinii powiedziała, że przyślą potwierdzenie sms-em. Minęły kolejne 2 tygodnie, a ja do tej pory nie wiem, kiedy mam odstawić auto do serwisu.  

A co Wy uważacie za największą wadę najmu? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzu!

Nie zrozumcie mnie źle – pomimo pewnych niedogodności jestem do tej pory całkiem zadowolony z takiej formy użytkowania. Mam nowe auto za niewielkie pieniądze. O tym co mi się podoba przeczytacie już wkrótce!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *